Runda 4 - Eksploatacja
Bardzo ciekawe spojrzenie dystrybutora ploterów latexowych. Warto jednak przyjrzeć się temu bliżej.
Konserwacja - czas
Konserwacja - koszty
Do ploterów latexowych istnieje konieczność zakupu nowego wkładu na zlewki po jego zapełnieniu, jednocześnie następuje wymiana captopa oraz wycieraczki z uwagi na umieszczenie tych elementów w jednej kasecie konserwującej (cena rynkowa 200€ netto). Zgodnie z instrukcją, nie powinno się to przeprowadzać rzadziej niż co 1850 m2 zadrukowanego materiału! Jeżeli drukuje się średnio 3 godziny dziennie z prędkością ok 20 m2/h to wymiana takiej kasety konserwującej będzie wymagana co ok. 1.5 miesiąca.
W ploterach MUTOH pojemnik na zlewki jest wielokrotnego użytku, gdyż jest on wyposażony w kranik umożliwiający spuszczenie z niego zlewek atramentu celem oddaniem ich do utylizacji. Dla jasności, nawet przy ciągłym użytkowaniu maszyny, tą czynność wykonuje się średnio raz na rok! Natomiast wymiana wycieraczki zalecana jest co 3 miesiące, a stacji serwisowej co 6-12 miesięcy.
Wszystkie plotery wymagają przeglądów i konserwacji, jednak w ploterach latexowych jest ona bardziej kosztowna z uwagi na potrzebę wymiany różnych elementów plotera.
Źródło: Ograniczona gwarancja -HP Latex seria 300
Ciekawostka: Dedykowane specjalnie dla firmy Mutoh, głowice posiadają unikalną warstwą złota na płytce z dyszami. Gwarantuje to wysoką trwałość i precyzję generowania kropli atramentu, oraz zapobiega ewentualnej korozji dysz.
Porównanie technologu UV-LED do latex - zużycie atramentu
Źródło – Mimaki Europe.
Porównanie kosztów w stosunku do technologii i ploterów konkurencyjnych:
Filmy zagranicznych użytkowników latex:
NOWE FAKTY
FAKT: Dodajmy do tego tak częste wymiany głowic w ploterach lateksowych, których gwarancja opiewa jedynie na 1 LITR atramentu. To dodatkowa praca i poświęcony czas, ponieważ głowice po wymianie należy każdorazowo kalibrować. Nie możemy zapominać także o kosztach takich regularnych wymian. Jak wiadomo, często diabeł tkwi w szczegółach!
Dodatkowy koszt w technologi lateksowej generuje użycie Optimizera, którego cena odpowiada mniej więcej kosztowi dodatkowego atramentu oraz dodatkowej głowicy. Można na niektórych materiałach dzięki niemu obniżyć temperaturę druku, jednak trzeba ponieść koszty proporcjonalne do ilości zużywanego atramentu.
Według dokumentu dostawcy ploterów latexowych, zużycie Optimizera wynosi 12% całkowitego zużycia cieczy (atramentów CMYK, atramentów LIGHT i optimizera):
Oprócz dodatkowego kosztu w technologii latexowej jakim jest optimizer, jest obowiązek stosowania atramentów "jasnych" (Light Cyan, Light Magenta). Razem to 6 kolorów + siódmy (optimizer).
Zapamiętaj: Optimizer nie jest potrzebny w druku atramentami eko-solwentowymi, żywicznym UMS lub LED-UV.
Ważne: Nie bez znaczenia dla niektórych firm jest fakt, że w ploterach eko z technologią piezo, można korzystać z atramentów alternatywnych, które są często objęte gwarancją dostawcy, a wydatnie obniżają koszty druku.
O braku możliwości stosowania tańszych tuszy alternatywnych w przypadku technologii latexowej mówi dokument samego dostawcy:
Na koniec, warto zauważyć, że tylko w jednym modelu latexowym (375) można stosować nieco tańszy tusz w zbiornikach 3-litrowych (w pozostałych modelach należy stosować droższe kasety o pojemności 775 ml)... jednakże stosowanie zbiorników 3-litrowych ciągnie za sobą niedogodności związane ze zbiornikami pośrednimi i potrzebami ich wymiany o czym informuje w swoich instrukcjach polski dostawca ploterów latexowych:
... wspominanie niedogodności związane ze zbiornikiem pośrednim w modelu 375:
Użytkownicy o wysokich kosztach druku
W dyskusji internetowej p.t. Koszt druku HP Latex 570, użytkownicy maszyn latexowych potwierdzają wysokie koszty druku:
na prezentacji maszyny handlowiec zapewniał o koszcie tuszu max 4zł. Po wydrukowaniu zdjęcia, które mu dałem za sam tusz wyszło wg zużycia 17 zł/m2 . Pierw zapewniał, że nie trzeba profilować maszyny, bo są gotowe profile, a po tym wydruku zapewniał, że po sprofilowaniu maszyny koszt się zmniejszy. Plotą co im ślina na język przyniesie, żeby sprzedać tylko te maszyny
Niezadowoleni użytkownicy HP LATEX 365.
Liczne niedogodności drukarek lateksowych HP LATEX, potwierdzają sami niezadowoleni użytkownicy. Poniżej jedna z publicznych wypowiedzi (źródło) jednego z nich, na publicznej grupie "Poligrafia, praca, drukarnie poszukują". Pisownia oryginalna:
Właśnie mija miesiąc od kiedy zgłosiłem moją listę problemów z HP LATEX 365 do firmy Integart, niestety do dzisiaj czekam na odpowiedz... poniżej lista, możę ktoś ma jakiś pomysl jak temu zaradzic, bo serwis wymienil wszystko co sie da a i tak ten złom nie dziala jak powinien. Poniżej lista moich uwag co do kosztów eksploatacji, wszechstronnosci oraz problemów z którymi sie borykam do dnia dzisiejszego:
+Maszyna wybijała bezpieczniki po kilku miesiącach użytkowania, instalacja elektryczna była robiona specjalnie pod drukarkę i zgodnie z zaleceniami państwa firmy. Dopiero po zmianie na wyższy bezpiecznik problem zniknął. Bezpieczniki wybijało w trakcie pracy drukarki, niszcząc wydruk. (po konsultacji z innym uzytkownikiem koszt wymiany zasilacza 8k?)
+Wyraźne widoczne pasy na czarnym tle przy 8 pasach na wydruku.
+Często pierwszy wydruk różni się od kolejnych. Po zgłoszeniu problemu usłyszałem, że 1 wydruk jest próbny.
+Pojawianie się praktycznie przy każdym uruchomieniu drukarki błędu, dopiero po restarcie drukarki możliwa praca z urządzeniem.
+Masa błędów która regularnie wyskakuje i które oprócz serwisowi nic nie mówią, brak chęci rozwiązania problemu ze strony serwisu mimo regularnego zgłaszania i wysyłania serwis plota.
+Czas inicjalizacji drukarki około 30 minut.
+Błędy w SAI na każdym etapie obróbki pliku z grafiką od pierwszego etapu hold, poprzez ripowanie i wysyłanie pliku do drukarki.
+Brak możliwości nestowania i wysłania plików do drukarki oraz wyłączanie się oprogramowania SAI.
+Podczas drukowania pojawiał się błąd i drukarka przerywała drukowanie, często na sam koniec wydruku.
+Materiał uderza o górę suszarki z niewyschniętym tuszem.
+Wydruki wychodziły rozmazane, dopiero wyłączenie optimizera pomogło, przyjazd 2 i ostatni raz serwisu i wymienieniu części rozwiązało ten problem, ale pojawiły się kolejne. Przy okazji można zaznaczyć ze nie została postawiona diagnoza tylko wszystko zostało wymienione.
+Druk kraty biało/czarnej na foli podłogowej wychodził tragicznie, wcześniej takiego problemu na tym samym materiale nie było. W wzdłuż całego wydruku wyraźnie widoczne fale. Przy zgłoszeniu problemu, usłyszałem ze mam zmienić materiał lub przetrzeć go alkoholem.
+po włączeniu drukarki po około 2 miesiącach ( handlowiec zapewniał mnie ze drukarkę mogę włączyć nawet po pół roku i będzie działać poprawnie, ponieważ farby są na bazie wody) wydruki wychodziły po paskowane, pozbawione kolorów, 1 głowicy nie udało się już uratować. Głowica przestała działać na 1003ml, czyli już po gwarancji, gdzie wcześniej były przeprowadzone wydruki próbne, firma nie robiła problemów z gwarancją. Jednak czas oczekiwania 2 tygodnie, zmusił mnie do kupna nowej głowicy.
+W drukarce pojawiał się komunikat, że w karetce nie ma żadnej głowicy, co było niezgodne ze stanem faktycznym, przez co nie mogłem dokończyć wydruku. Po restarcie problem znikł.
+Drukarka podgrzewa media do takiego stopnia, że wydruk nie ma nic wspólnego z ekologią, w pomieszczeniu jest siwo i bez odpowiedniej wentylacji nie da się w nim przebywać przy dłuższej pracy drukarki.
+Na drukarce nie da się drukować na dużej części materiałów z powodu zbyt wysokiej temperatury. Materiał zostaje odkształcony lub podnosi się do góry i karetka rozmazuje wydruk. Przy prezentacji drukarki zapewniano mnie, ze drukować można na każdym materiale z rolki. Propozycją na rozwiązanie problemu było zaproponowanie abym drukował tapety lub eko skórę, od początku zaznaczałem ze szukam uzupełnienia parku maszynowego do dekoracji witryn sklepowych którymi się zajmuję.
+Koszt wydruku miał być 2zl droższy od druku solwentowego, przy czym miał zawierać koszty prądu oraz wymianę głowic. Co było jednym z czynników kupna tej a nie innej drukarki, bylem w stanie zapłacić więcej za drukarkę w porównaniu do konkurencji i dopłacać do ekologicznego tuszu. Jednak realny koszt wydruku to 8zl przy 90% nasycenia, cena oczywiście nie zawiera prądu oraz amortyzacji głowic. Piszę tu o materiałach nie tekstylnych. Przy materiałach tekstylnych i nasyceniu 130% wydruk jest blady i nie opłacalny. Co przy masowej produkcji z góry mnie dyskwalifikuje.
+Po wymianie przez serwis wszystkiego co się dało, o czym już wcześniej pisałem, drukarka dalej nie pracuje prawidłowo, pojawiają się nowe problemy, ekran dotykowy często nie działa tak jak powinien, nie da się nic zrobić lub ekran robi się czarny i nie da się wyłączyć, ani zresetować drukarki.
+Drukarka nakłada wydruk na wydruk i drukuje dwa wydruki w jednym czasie przy okazji je paskując.
+Drukarka nie jest kompatybilna z SAI, nie widzi profilów z drukarki (wcześniej je widziała).
+Drukarka nie zawsze dosusza wydruk, w szczególności przy ciemnych kolorach, wydruk jest lepki i ulega ścieraniu, na jaśniejszych kolorach na tym samym wydruku nie ma takiego problemu, zwiększenie temperatury powoduje uszkodzenie materiału.
+Drukarka po wciśnięciu przycisku zasilającego nie zawsze się wyłącza, tylko przechodzi w stan spoczynku. Nie raz przychodziłem po paru godzinach lub dniach a włącznik/wyłącznik drukarki migał.
+-brak skutecznej naprawy, etykiety dalej sa rozmyte, czesc etykiet wychodzi ok, czesc jest rozmazana (widac to na zdjeciu, chociaz w rzeczywistosci wyglada to gorzej, zdjecie podeslal klient zrobione iphonem ktory lapie ostrosc).
- biale smugi na czarnym materiale
- brak mozliwosci druku na kolejnym materiale, zla konstrukcja stolu, stol rysuje material bez podkladu.
- maszyna nie wysuwa materialu do przodu, przez co sie nawartstwia i karetka uderze o material. Maszyny nie mozna zostawic bez opieki, trzeba caly czas przy niej stac i zagladac przez okienko.
- luki na materiale, po przylozeniu linijki, odchylenie w jedna, badz w druga strone
- Problemy z brytowaniem:
~Witajcie - mam maszynkę HP Latex 360 i problem tego typu - gdy drukuję grafikę dzieloną na kilka brytów - każdy ma inny wymiar - wszystko na tych samych ustawieniach, początek rolki i lipa - nie wazne czy folia czy tapeta czy ovw - zawsze jakiś poślizg w wymiarach - kiedyś na OVW miałem nawet 4 cm różnicy na wydruku ... serwis nie wiele pomaga.
~Wiesz ... żeby jeszcze to było jakoś równo - że wiem, że trzeba zrobić dłuższy bryt o kilka 3m i każdy będzie ok ... a tu za każdym razem inaczej ... rolki podające czyste nic się nie klinuje itd ... zwłaszcza na ovw mnie wkurzyła bo rozumiem kilka mm ale kilka cm to już przesada.
~Niestety wydruk podczas suszenia w wysokich temperaturach ulega rozciągnięciu, media są nawinięte na nawijarkę która „ciągnąc” rozgrzaną niemal do 90 stopni folie rozciąga winyl.
Rozmiar wydruku się zmienia co uniemożliwia poprawną aplikację grafiki aplikować grafiki.
Źródło: SIGNS.PL
Plotery Mutoh są wyposażone w nawijarki ze regulowanym sprzęgłem, dzięki temu nie rozciąga wydruków.
Kolejną przewagą są suszarki które grzeją maksymalnie do 50 stopni, dzięki temu bryty się nie rozciągają a folia zgadza się z rozmiarem podkładu.
Inne opinie użytkowników w niniejszym wpisie. Złe opinie w komentarzach potwierdzają także inni niezadowoleni użytkownicy maszyn HP LATEX.